Warmińskie PiwoWARy – runda druga – relacja

sala

Święta, święta i po świętach… wielu z nas pewnie nie może się ruszać z przejedzenia, więc przed poniedziałkowym powrotem do rzeczywistości zapraszamy na pisemną relację z ostatniej potyczki w cyklu Warmińskie PiwoWARy – bitwy piwne, które odbyły się 17 grudnia w Browarze Zamkowy Młyn w Olsztynie.

Tym razem trzej piwowarzy postanowili zmierzyć się w ciekawym i jeszcze stosunkowo mało znanym stylu piw wędzonych. Piwa wędzone powoli zdobywają swoją popularność na polskim rynku piw rzemieślniczych i zaczynają się pojawiać coraz częściej. Jest to dobra oznaka, bo Polska ma się czym chwalić. Typowo polskim stylem piwa wędzonego – uznanym przez największą amerykańską organizację piwowarską – jest piwo grodziskie odtworzone niedawno według oryginalnej receptury w browarze w Grodzisku Wielkopolskim. Piwo z Grodziska  jest szeroko dostępne w wielu sklepach.

Kto chciał spróbować interpretacji piw wędzonych uwarzonych przez olsztyńskich piwowarów Pawła Morawskiego, Łukasza Milę i Daniela Dudę przybył na kolejną edycję bitew piwowarskich o nazwie „Świąteczna zadyma”. Impreza miała na celu przedstawienie publiczności różnych smaków, odmian piw wędzonych, więc do spróbowania mieliśmy pszeniczną odmianę wędzonki oraz dwa piwa, które były połączeniem górnej fermentacji piwa a’la marcowego i altbier oczywiście z dodatkiem słodu wędzonego.

IMG_0200Po wprowadzeniu w świat piw wędzonych kilkoma opowieściami o historii oraz cechach charakterystycznych dla stylu, małym wykładzie na temat surowców piwowarskich rozpoczęła się długo wyczekiwana degustacja. Każdy z widzów otrzymał 3 próbki serwowane przez piwowarów. Oczywiście tak jak i ostatnim razem próbki były zakodowane, więc nikt nie wiedział na czyją próbkę oddaje głos. Głosowanie odbyło się na najlepsze piwo, a nie na znajomego piwowara.

Jak powtarzano przed bitwą była to tak zwana „grupa śmierci”, bo w pojedynku piwowarskim zmierzyli się mocni piwowarzy domowi z Olsztyna, którzy na swoim koncie mają już wiele warek i każdy z nich jest doświadczony w sztuce warzenia piwa. Nasi piwowarzy przed bitwą we współpracy z Kamilem Mordasewiczem nakręcili nawet krótkie spoty reklamowe zachęcające do wzięcia udziału we wspólnej zabawie (Paweł, Łukasz, Daniel).IMG_0187

Po spróbowaniu wszystkich próbek i oddaniu głosów rozpoczęliśmy ich podliczanie. Oczywiście przed świętami nie zabrakło także prezentów dla publiczności. Nasi konferansjerzy zaprosili widzów do małego konkursu z wiedzy piwowarskiej przekazywanej przed rozpoczęciem imprezy. Oczywiście wszystko odbywało się w atmosferze humorystycznej, więc żadna specjalistyczna wiedza nie była wymagana, a wystarczyło posłuchać na wstępie trochę więcej o historii piw wędzonych oraz surowcach piwowarskich. Prezenty w postaci piw rzemieślniczych zostały ufundowane przez wspierający nas sklep Ćwiartka, który niedawno otworzył swój drugi oddział w olsztyńskiej dzielnicy Jaroty (pisaliśmy o tym tu). Należy wspomnieć, że są to zdecydowanie najlepiej zaopatrzone sklepy w piwa rzemieślnicze w Olsztynie.

A kto wygrał bitwę?

III miejsce zajął – Paweł Morawski zdobywając 11 głosów

II miejsce zajął – Łukasz Mila zdobywając 21 głosów

I miejsce zajął – Daniel Duda zdobywając 34 głosy

liczenie (1)Daniel po raz kolejny podkreślił swój kunszt piwowarski i wygrał kolejny konkurs. Dlaczego kolejny? Daniel jest kilkukrotnym zwycięzcą i medalistą paru edycji największego konkursu piw domowych w Polsce w Żywcu organizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych. Kto ma ochotę spróbować większej ilości piw Daniela, może to zrobić na codzień w Browarze Zamkowy Młyn, w którym Daniel jest głównym piwowarem… a jego asystentem Łukasz Mila – rozumiecie już dlaczego mówiliśmy o „grupie śmierci”…?

Już dzisiaj serdecznie zapraszamy Was na kolejne spotkanie z cyklu Warmińskie PiwoWARy – bitwy piwne, które odbędzie się w dniu 28.01.2016 jak zwykle o godz. 19:00. Jakie piwo przyjdzie nam oceniać tym razem dowiecie się już niedługo…!

Galeria zdjęć autorstwa Kamila Mordasewicza.

One thought on “Warmińskie PiwoWARy – runda druga – relacja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.